Czy polska edukacja ma odporność na koronawirusa?
O skutkach pandemii w branży edukacyjnej
Pierwsza poważna zmiana, która pociągnęła za sobą szereg konsekwencji, to zmiana trybu nauczania – ze stacjonarnego na zdalny lub hybrydowy. Polscy uczniowie nie mieli wcześniej do czynienia z czymś takim. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać bardzo nowoczesnym rozwiązaniem. Nasuwa się jednak pytanie: czy będzie wystarczająco skuteczne pod kątem wyników edukacyjnych, jakie osiągną uczestnicy zajęć w trybie online?
Od początku kwarantanny minął już ponad rok i wydaje się, że wszyscy dostosowali się do nowej rzeczywistości. Z perspektywy roku można już obiektywnie ocenić, jak z koronawirusem poradziło sobie państwo polskie, a zwłaszcza segment edukacji? Jakie skutki pandemii mogą odczuć uczniowie w perspektywie kilku lat oraz jakie tendencje i zmiany pociągnęła za sobą nowa rzeczywistość „bez wychodzenia z domu”? Przeanalizujmy sytuację na podstawie danych analitycznych polskiego serwisu EdTech BUKI
Nowe tendencje w edukacji
Zmiany zawsze idą w parze z nowymi trendami. W tym roku większość szkolnych zajęć przebiegała w trybie online, a cały proces edukacyjny opierał się na nowoczesnych technologiach oraz był możliwy dzięki sieci Internet. Uczniowie, studenci i nauczyciele pozostają we własnych domach. Tak naprawdę mogą jednak prowadzić zajęcia lub w nich uczestniczyć, przebywając w dowolnym zakątku świata. Z jednej strony technologie XXI wieku w czasie kwarantanny nas rozdzieliły, ponieważ udało się przeżyć bez tzw. żywej komunikacji. Z drugiej zaś bardzo nas zbliżyły w momencie, kiedy samo wychodzenie z domu, a tym bardziej przebywanie w miejscach publicznych, stało się niebezpieczne.
Efekty nauki na odległość już niedługo będzie można ocenić na podstawie tegorocznych egzaminów na koniec roku i matury. Eksperci przewidują, że tegoroczne wyniki mogą być co najmniej o 20-30% gorsze w porównaniu do zeszłorocznych. Jak poradzili sobie uczniowie i ich rodzice z nauką podczas kwarantanny dowiemy się już niebawem.
Wielu z nich stara się szukać rozwiązań w postaci większej kontroli dzieci podczas nauki w domu, a także zajęć dodatkowych z tych przedmiotów, które sprawiają dziecku najwięcej problemów.
Zapotrzebowanie na dodatkowe zajęcia rośnie
Dla wielu uczniów korepetycje z poszczególnych przedmiotów stały się prawdziwym kołem ratunkowym. Według najnowszych informacji serwisu korepetytorskiego BUKI najczęściej są poszukiwani nauczyciele z przedmiotu matematyka. Wydaje się zatem, że królowa nauk jest najtrudniejszą dziedziną. Szczególnie często po takie zajęcia sięgają ósmoklasiści i maturzyści, którzy przygotowują się do obowiązkowych egzaminów z tego przedmiotu na koniec roku, ale nie tylko. Niektórzy chętnie korzystają z usług korepetytora, żeby wykonać zadanie domowe lub po prostu wyjaśnić niezrozumiałe dla ucznia kwestie.
Na drugim miejscu w rankingu najpotrzebniejszych przedmiotów znalazł się język angielski. Angielskiego uczą się wszyscy – począwszy od dzieci w podstawówce, a kończąc na dorosłych, którzy już dawno ukończyli studia. Znajomość języka angielskiego to potrzeba numer jeden współczesnego człowieka.
Na trzecim miejscu w rankingu przedmiotów o największym zapotrzebowaniu mamy chemię. Jest to przedmiot trudny do zrozumienia – szczególnie w warunkach domowych, kiedy wszelkie praktyczne zajęcia, przeprowadzane dotąd w szkolnym laboratorium, nagle stają się niemożliwe. Nic zatem dziwnego, że uczniowie potrzebują powtórzenia i pogłębionego wyjaśnienia niektórych tematów z chemii.
Poniżej przedstawiamy TOP-10 przedmiotów, z których najczęściej poszukiwani są korepetytorzy dla dodatkowych zajęć.
W pierwszej piątce widzimy także język polski – jest to drugi obowiązkowy przedmiot na egzaminach ósmoklasistów, jak i maturzystów. Oczywisty jest też wybór języków nowożytnych, z których także składa się egzamin: niemiecki, hiszpański oraz francuski – widocznie te trzy języki będą najczęściej spotykane na tegorocznych egzaminach.
Dorośli również się uczą
Warto podkreślić, że kwarantanna spowodowała rosnące zapotrzebowanie na korepetycje nie tylko wśród uczniów, ale również wśród osób dorosłych, które dążą do rozwoju zawodowego i osobistego. Wśród respondentów badania serwisu BUKI ponad 30% osób wskazuje, że poszukuje korepetytora dla siebie, a nie dla dziecka.
Taki wzrost popularności korepetycji wśród dorosłych jest spowodowany chęcią poszerzenia własnych możliwości i kompetencji zawodowych (jak wynika z tegoż badania). Niektórzy chcą pracować w trybie zdalnym, inni stracili stałe źródło dochodu i poszukują możliwości zarabiania przez internet. Jeszcze inni decydują się na pracę na rynku międzynarodowym.
Najbardziej pożądane przedmioty wśród dorosłych to oczywiście języki obce. Absolutną podstawą jest angielski, ale nie tylko. Popularnością cieszy się większość języków europejskich: niemiecki, włoski, hiszpański, francuski. Niektórzy decydują się na bardziej egzotyczne języki: takie jak chiński, a nawet perski. Niemniej jednak niektórzy chcą także zdobywać nowe umiejętności w takich dziedzinach, jak: marketing, IT oraz w innych obszarach działalności, pozwalających na pracę w trybie online, bez wychodzenia z domu.
Ceny też w górę?
W tym kontekście nasuwa się logiczne pytanie, dotyczące wartości takich zajęć w czasie kwarantanny. Biorąc pod uwagę fakt, że zapotrzebowanie na korepetycje rośnie – jak będzie zatem wyglądać skala wartości poszczególnych zajęć dodatkowych?
Mimo zwiększającej się liczby chętnych do nauki dodatkowej nie obserwujemy znaczącej dynamiki wzrostu cen w ciągu roku na serwisie BUKI. Średnia wartość zajęć pozostaje niezmienna od 2019 roku, a więc jeszcze przed początkiem pandemii. Być może jest to związane ze zwiększającą się liczbą korepetytorów – popyt i podaż na usługi edukacyjne rosną równomiernie.
Średnia wartość zajęć z matematyki i języka angielskiego wynosi 60 złotych. Nieco więcej trzeba zapłacić za fizykę – 80 złotych i chemię – 65 złotych. Wartość zajęć z języka polskiego waha się pomiędzy 30 a nawet 100 czy kilkaset złotych. Niemniej średni wskaźnik pozostaje na poziomie 50 złotych za godzinę.
Są oczywiście znacznie droższe przedmioty, których średnia wartość sięga 180-200 złotych. Warto jednak podkreślić, że z reguły takie dziedziny wybierane są bardzo rzadko. Są to między innymi: język perski, mechanika płynów lub psychologia.
Jak wykazują jednak ostatnie badania w tym zakresie – wartość zajęć wcale nie jest najważniejszym kryterium wyboru korepetytora. Znacznie większą rolę odgrywa wiedza i doświadczenie korepetytora, które bezpośrednio przekładają się na jakość i wydajność zajęć. W ten sposób osoba ucząca się może szybciej i łatwiej przyswoić materiał, niż w przypadku mniej doświadczonego korepetytora, który ma niższą stawkę za zajęcia, ale istnieje prawdopodobieństwo, że takich zajęć musi przeprowadzić więcej, niż bardziej doświadczony i droższy kolega.
Powiązane artykuły
Nowe trendy w edukacji: jak technologie AI zmieniają tradycyjne metody uczenia się
Atrakcyjne nagrody: 1. miejsce – Sony PlayStation 5
czytaj dalejCzy AI zagraża jakości edukacji?
podsumowano wyniki konkursu esejów, organizowanego przez BUKI
czytaj dalejJak znaleźć najlepsze korepetycje z geografii? Poradnik dla rodziców i uczniów
na co zwrócić uwagę przy wyborze korepetytora?
czytaj dalej